Zanim w sierpniu 2008 roku Małgorzata Kożuchowska powiedziała sakramentalne „tak” Bartłomiejowi Wróblewskiemu, przez kilka lat związana była z Markiem Straszewskim. To on miał zostać mężem aktorki, ale… nie wyszło. Po związku z fotografikiem Małgorzacie zostały jedynie wspomnienia i mnóstwo pięknych zdjęć. Do dziś lubi pozować przed jego obiektywem, a efekty ich wspólnej pracy zawsze są spektakularne.
Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://www.pomponik.pl/plotki/news-zostawila-go-bo-nie-chcial-sie-zenic-do-dzis-lubi-z-nim-prac,nId,7860812
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu